single

Czy dzieci mają za dużo zabawek?

  • Czy Twoje dziecko jest zawsze spokojne i w pełni zaangażowane w swoją zabawę?
  • Czy może przeskakuje z jednej zabawki na drugą, rzadko skupiając się na dłużej?
  • Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, że może mieć za dużo zabawek?

W niedawno przeprowadzonych badaniach naukowcy z Uniwersytetu w Toledo odkryli, że zbyt wiele zabawek może rozpraszać.

Na pierwszy rzut oka wydaje się to sprzeczne z intuicją. Czy większy wybór nie oznaczałby większej szansy na znalezienie czegoś, czym chciałbyś się bawić? A może mniejsza liczba zabawek prowadzi do nudy? 

Jak rozwija się uwaga u niemowląt i małych dzieci?

Wszystkie dzieci potrafią się skupić, ale jest to umiejętność, która rozwija się z czasem. Ograniczenia w percepcji i pamięci roboczej utrudniają jej rozwój w pierwszych miesiącach życia.

W miarę jak dzieci stają się maluchami, ich zdolność myślenia i poruszania się wzrasta. Są w stanie podejmować decyzje o tym, co robić dalej - i poruszać się w kierunku obiektu docelowego. Jeśli masz nowo narodzone dziecko, na pewno zauważyłeś, że coś przykuwa jego uwagę, ale zanim doczołgało się do połowy drogi, zapomina, co było jego celem i rozprasza je coś innego.

W tym czasie wzrasta również ich zdolność do zwracania uwagi. Potrafią dłużej angażować się w jakieś zadanie.

Uwaga niemowląt jest determinowana przez czynniki zewnętrzne: Jak blisko znajduje się obiekt? Jak nowy i ekscytujący? Możesz stwierdzić, czy dziecko jest zaangażowane po tym, ile czasu spędza patrząc.

Z drugiej strony, uwaga maluchów jest zdeterminowana przez ich zainteresowania i cele. Są one wewnętrznie zmotywowane. Jest mniej prawdopodobne, że bodźce zewnętrzne będą je rozpraszać. Innymi słowy, mogą dłużej skupiać uwagę.

I w przeciwieństwie do niemowląt, maluchy pokazują, że są zaangażowane, manipulując przedmiotami, a nie tylko na nie patrząc.

Zwykle jednak dopiero w przedszkolu dzieci są w stanie pokonać impuls, by skierować swoją uwagę na coś nowego.

Co to oznacza dla sposobu, w jaki urządzasz przestrzeń do zabawy dla swojego dziecka? 

Czy liczba dostępnych zabawek wpływa na jakość zabawy?

Test był prosty. Umieść dziecko w pokoju z czterema lub szesnastoma zabawkami i odpowiedz na następujące pytania:

  • Jak długo dziecko bawiło się każdą z zabawek?
  • Iloma zabawkami bawiło się dziecko?
  • Na ile różnych sposobów dziecko bawiło się każdą z zabawek?
  • Chłopiec badający różne przedmioty i zabawki

Wyniki badań
Nie trzeba mieć dyplomu z rozwoju dziecka, aby domyślić się, co się stało: dzieci, którym przedstawiono szesnaście zabawek, były mniej skoncentrowane. Chciały wypróbować każdą z nich. 

Dzieci, którym dano tylko cztery zabawki, nadal badały dostępne opcje, ale potem szybciej wybierały tę, która je najbardziej interesowała, i znacznie rzadziej odwracały uwagę. Były mniej rozproszone.

Ale tu jest najważniejsza część: im dłużej bawiły się zabawką, tym bardziej stawały się kreatywne. Były w stanie pełniej zbadać jej możliwości.

Mniej zabawek sprzyja większej kreatywności 

Nie tak nudny dzień
Kiedy byłem mały, czasami zostawałem z dziadkami na cały dzień w domu, w którym nie było ani jednej zabawki. Ale uwielbiałam te wizyty.

Przez pierwszą godzinę moja siostra i ja dostawałyśmy paletę akwareli i malowałyśmy obrazy na kafelkach na ścianie w kuchni. Potem - i to było najlepsze - pozwolono nam wziąć pudełko na znaczki mojej babci. Była to mała papierośnica zawierająca kilka znaczków, kilka znaczków skarbowych, trzy lub cztery spinacze do papieru i lupę zegarmistrzowską, najfajniejszą rzecz, jaka kiedykolwiek istniała (wygooglujcie to, a zrozumiecie, jakie miałem życie pod ochroną!). Nie można nas było oderwać od tego pudełka. W tak pustym domu, w którym nie było prawie żadnych mebli ani książek, było ono jaskinią skarbów Aladyna.

Po południu odwiedzaliśmy moją ciotkę, która mieszkała za rogiem. Miała piękny ogród, ale nie wolno nam było się w nim bawić. Szybki spacer ścieżką w górę i z powrotem - bez wchodzenia na trawę! - i do kolejnego pustego domu. Godzina do zabicia, podczas gdy dorośli rozmawiali. Ale był tam pewien drobiazg, który moja ciotka przywiozła z wakacji w Hiszpanii czterdzieści lat wcześniej: porcelanowy osiołek z parą koszyków. Mieszkał na kominku, ale schodził na dół przy specjalnych okazjach. Nie mając nic innego, co mogłoby nas zachęcić, rzuciliśmy się w wir wymyślania światów i przygód dla tego małego zwierzątka. Godzina minęła i pod koniec było nam smutno, że musimy już wychodzić.

Jaki z tego wniosek? Nie mając zbyt wiele do zabawy, byliśmy zmuszeni do skupienia się i kreatywności. Dzień nie był mniej zabawny, ponieważ mieliśmy mniej zabawek.

Dziewczynka bawiąca się sama, wymyślająca swoje własne gry 

Zalecenia

  • Zapewnij mniejszą liczbę zabawek na raz.
  • Zachowaj świeżość zabawek, stosując rotację zabawek.
  • Wyłącz telewizor i usuń inne elementy rozpraszające uwagę.
  • Wypróbuj dzień bez zabawek. Zróbcie miejsce na nudę. Prowadzi ona do kreatywności.

Istnieją dowody na to, że dzieci można przyuczyć do poświęcania większej uwagi i że środowisko z mniejszą ilością zabawek może być jednym ze sposobów, aby to osiągnąć. 
W dniu urodzin i Bożego Narodzenia, rozważ podawanie prezentów w ciągu dnia (łatwiej powiedzieć niż zrobić!). Unikniesz nagłego natłoku zabawek. Całe to gorączkowe otwieranie i wyrzucanie całkiem nowych zabawek w pośpiechu, aby dostać się do następnej, nie zaszczepia poczucia wdzięczności za to, co zostało otrzymane. Punkty bonusowe, jeśli uda Ci się zachować niektóre z prezentów na kolejne dni.
Oprzyj się chęci zabrania zabawek na wakacje. Konieczność jest matką wynalazku. Twoje dziecko znajdzie kreatywne rozwiązania na brak zabawek. A to nauczy je, że wcale nie potrzebowało zabawek, o których myślało, że je ma.
Dzieci bawiące się obok siebie

Słowo końcowe
W zeszłym tygodniu mój drugi syn nie był w szkole przez jeden dzień. Był zbyt chory, by iść do szkoły, ale zbyt zdrowy, by zostać w łóżku. Zainspirowana wspomnieniem pudełka po papierosach i papeterii, zajrzałam do szafki i znalazłam kilka znaczników skarbowych, spinaczy, starą kulkę blu-tac i kilka dziurkaczy (pamiętacie je?). Nie widziałem go przez resztę ranka. 

Zanim się pojawił, stworzył wulkan z Blu-Tac, który wybuchał za pomocą spinaczy, oraz rzekę lawy spływającą do małego świata stworzonego w całości z materiałów, które mu dałam. Badał łańcuchy spinaczy i przywieszek i próbował zwinąć blu-tac tak cienko, by rozciągał się na długość sali.

Następnym razem, gdy Twoje dziecko będzie narzekało na nudę, zamiast kupować mu coś nowego, spróbuj mu coś zabrać. Zmniejsz ofertę i zachęć je do spojrzenia na dostępne materiały w inny sposób.